Były dwa, teraz nie ma żadnego. W Inowrocławiu, podobnie jak w całej Polsce, trwa zmasowana walka ze sklepami z dopalaczami. Efekt? Sanepid - w asyście policji zamknął oba tzw. smart shopy, które działały w naszym mieście.
Akcja była zlecona przez Głównego Inspektora Sanitarnego w Warszawie, bo okazało się, że w dopalaczach znajduje się niebezpieczna dla naszego zdrowia substancja o nazwie Tajfun. Potwierdza to Agnieszka Trywiańska z inowrocławskiego sanepidu.
Wypowiedzi Agnieszki Trywiańskiej posłuchaj na: Inowrocławskie sklepy z dopalaczami zamknięte
Na razie sklepy z dopalaczami są zamknięte do odwołania. Inowrocławski sanepid pobrał próbki do badań. Pod kątem respektowania decyzji cały czas kontrolowane są smart shopy.
Przypomnijmy, w ostatnich dniach w Bydgoszczy dopalaczami zatruło się dwóch gimnazjalistów. W tym mieście, decyzją Rady Miasta, obowiązuje zakaz sprzedaży para-narkotyków.
Czytaj więcej na: www.pomorska.pl/Inowroclaw
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?