Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poczta Polska: Priorytet w 5 dni (materiał Dziennikarza Obywatelskiego)

lublin112.pl
lublin112.pl
Paczka wysłana priorytetem według informacji na stronie Poczty Polskiej powinna dojść następnego dnia. Tym razem priorytet "szedł" pięć dni.

Poczta Polska na swojej stronie internetowej informuje: "Przesyłka priorytetowa czyli usługa realizowana najszybszą drogą, w celu doręczenia przesyłki: w następnym dniu roboczym po nadaniu na terenie Polski - jeśli zostanie nadana do godz. 15.00.  Przesyłki nadane jako priorytetowe po ww. godzinie traktowane są jako nadane w dniu następnym."

W okienku pocztowym sprawa priorytetu nie wygląda już tak pięknie jak na stronie internetowej Poczty Polskiej. Wszystko, co dotyczy priorytetu zgadza się jak najbardziej. Z małym ale. Priorytet nie jest usługą gwarantowaną tylko deklarowaną. Ten mały niuans słowny spowodował, że w tym tygodniu straciłem 13,50 zł. Machnąłbym ręką, gdyby nie zwrot, za który miałem zapłacić 9,50 zł.

Przesyłka została nadana 23 września o 8.30, czyli wg. zasad przedstawionych na stronie poczty, miała zostać doręczona 24 września. Odbiorca przesyłki odmówił przyjęcia listu 27 września, kiedy listonosz dotarł z przesyłką.

W środę list zwrotny trafił do mnie. Nie byłem obecny w domu, więc listonosz nie zostawił jej dla mnie. Skwitował tylko, że gdyby wiedział, że mnie nie ma w domu, nie szedłby na 3 piętro (w domu był inny członek rodziny). Nie odebrałem zwrotu. Jak poinformowała pracownica poczty trafi do Koluszek (oddział gdzie trafiają przesyłki nieodebrane).

Jedyną szansą na odzyskanie pieniędzy za przesyłkę pozostaje skarga. Tylko, czy nauczy ona przy okazji kultury osobistej listonosza? Czy ten pocztowy priorytet nie jest nabijaniem klientów w butelkę?


Uwaga! Zostań Dziennikarzem Obywatelskim, wygraj konkurs „Tym żyje miasto” i zgarnij nagrody!****

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto