Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Plac Wolności. Kierowcy lekceważą kwietniki (ZDJĘCIA)

Leszek Mikrut
Kwietniki przy placu Wolności w Lublinie
Kwietniki przy placu Wolności w Lublinie Leszek Mikrut
Wzdłuż niewielkiego parkingu, tuż przy III LO im. Unii Lubelskiej, jeszcze niedawno znajdowały się najbardziej zdewastowane płyty chodnikowe w tej części miasta. Po długim oczekiwaniu wyremontowano je, ale chyba nie na długo...

Wtedy dużą część winy za taki stan rzeczy ponosiła firma, która kilka lat temu niezbyt solidnie wykonała remont nawierzchni na całym placu. Tradycyjne płytki chodnikowe wymienione zostały na duże płyty o karbowanej powierzchni, a te ułożono na miejscami niedokładnie utwardzonym gruncie. Taki stan rzeczy powodował, iż ciężkie płyty pozapadały się w różnych miejscach, tworząc zarówno niebezpieczne dla pieszych uskoki, wystające zręby, jak i większe zapadliska, w których gromadziła się woda deszczowa.

Do zdewastowania nawierzchni w pobliżu parkingu przyczynili się też kierowcy nieprzepisowo zostawianych tam samochodów. Pojazdy parkować można bowiem na wytyczonych półkoliście wzdłuż budynku liceum kilkunastu miejscach, ale tuż przy ul. Narutowicza i ozdobnych łańcuchach, odgradzających jezdnię od chodnika, jest to niedozwolone. Stosowne znaki drogowe informują o tym jednoznacznie.

Wielu kierowców, pomimo zakazu, tam właśnie zostawiało jednak swoje auta. Czynili to z rozmysłem, gdyż znaki drogowe były i są świetnie widoczne. Nie nabywając biletów parkingowych w zlokalizowanym tuż obok parkomacie, właściciele pojazdów wiedzą, że kontroler nie ma prawa nakładania mandatów na kierowców za samochody pozostawione poza wyznaczonymi do tego miejscami. Jedynie bowiem pojazd znajdujący się na wytyczonym parkingu i nie posiadający aktualnego biletu parkingowego może podlegać kontroli ze strony pracownika Biura Strefy Płatnego Parkowania.

W celu uniemożliwienia niesfornym kierowcom parkowania w niedozwolonym miejscu ustawiono tu zupełnie niedawno ogromne trzy betonowe kwietniki z gęsto porastającymi je zwisającymi pelargoniami. Wprawdzie tym samym zlikwidowany został fragment ciągu pieszego, ale skoro i tak był on regularnie zastawiany przez nieprzepisowo pozostawiane auta, to takiej decyzji należy tylko przyklasnąć. Piesi bowiem bez kłopotu omijają te świeżo ustawione elementy małej architektury.

A jednocześnie miejsce to zyskało na swej estetyce.

Ale niestety, są wciąż tacy kierowcy, do których nic nie dociera, i dla których pozostawienie samochodu tam, gdzie sobie właśnie postanowili, to jakby sprawa ambicjonalna. Pomimo więc już nie tylko znaków zakazu, ale i dużych kwietników w istotny sposób utrudniających nieprzepisowe parkowanie, niektórzy właściciele aut nadal lekceważą przepisy, a do tego stwarzają obecnie jeszcze większe niebezpieczeństwo, gdyż przestrzeń pozostająca do podjazdu na właściwe miejsca parkingowe staje się coraz węższa. A po niej właśnie poruszają się teraz piesi.

Dodatkowym „atutem” tego procederu dla niesfornych kierowców jest fakt, że za takie parowanie nie płacą.

A w stosunku do źle pozostawionych pojazdów kontroler z Biura Strefy Płatnego Parkowania nie może wyciągnąć żadnych sankcji. Ma on jedynie prawo wezwać patrol Policji lub Straży Miejskiej. Stosunkowo rzadko jednak kontrolerzy korzystają z takiej możliwości. A szkoda!

W wyniku zatem dalszej nonszalancji niektórych kierowców i lekceważenia przez nich przepisów ruchu drogowego, a także w rezultacie stosowania regulacji porządkowych krępujących ręce pracowników Biura Strefy Płatnego Parkowania oraz zbyt słabej i rzadkiej interwencji Policji i Straży Miejskiej w tym miejscu – mam to, co mamy, czyli znów dyktat kierowców łamiących przepisy, jak również bezradność stróżów porządku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto