PKS Zielona Góra nie zgadza się z zarzutami ZTM Lublin. Pójdą do sądu?

To już drugie oświadczenie wydane przez PKS Zielona Góra w przeciągu dwóch dni, podczas gdy jeszcze na początku tygodnia Lilianna Krajewska z zarządu spółki była praktycznie nieuchwytna dla dziennikarzy. To właśnie wtedy decydowała się sprawa umowy.

Przypomnijmy, że w poniedziałek okazało się, policja w efekcie kontroli stanu technicznego części taboru PKS Zielona Góra, zatrzymała w sumie pięć dowodów rejestracyjnych.

- Powodem był zły stan techniczny pojazdów m.in. wycieki płynu lub niesprawny układ hamulcowy - relacjonował wówczas efekt dwudniowych działań Andrzej Fijołek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. - Te pojazdy w ogóle nie powinny wyjechać na ulicę - mówił po kolejnej kontroli, przeprowadzonej w dniu, w którym kilku kierowców PKS Zielona Góra odmówiło wyjazdu z trasę. Dodajmy, że tylko w poniedziałek, 7 marca, na 322 kursy nie odbyły się 183.

Co dalej? ZTM rozwiązał umowę z przewoźnikiem, jednocześnie naliczając spółce PKS Zielona Góra karę wysokości 1 mln zł za rozwiązanie kontraktu z winy przewoźnika.

Przewoźnik w oświadczeniu z 10 marca odpiera stawiane zarzuty, pisząc do ZTM i mediów, że "dysponuje sprawnymi technicznie autobusami miejskimi" i może wozić pasażerów do końca czerwca, czyli pierwotnego czasu obowiązywania umowy. - Jesteśmy zaskoczeni tym, że umowa została rozwiązana - skomentowała w piątek Lilianna Krajewska z zarządu PKS Zielona Góra.

Krajewska nie odpowiedziała na pytanie, czy PKS Zielona Góra zaskarży decyzję ZTM Lublin do sądu. - Pewne decyzje są przed nami. W przyszłym tygodniu wydamy oświadczenie w tej sprawie - usłyszeliśmy.

W piątek PKS Zielona Góra wysłała kolejne oświadczenie do ZTM Lublin, podtrzymuje w nim swoje wcześniejsze stanowisko. Pisząc, że nie zgadza się aby "w sposób rażący i powtarzający się naruszała warunki zawartej umowy". PKS nadmieniło też, że "przyczyną pewnych zakłóceń w zakresie wykonywania usług przewozowych" od 5 do 7 marca tego roku były "zmasowane kontrole policyjne".

Firma z Zielonej Góry nadal podtrzymuje, że jest gotowa do dalszego wożenia pasażerów, w sytuacji gdy "ewentualne drobne usterki występujące w pojazdach zostały usunięte".

- Treść tych pism nie wnosi nic nowego do sprawy i nie wpłynie na zmianę podjętej przez nas decyzji o rozwiązaniu kontraktu z przewoźnikiem - odpowiedziała na to Justyna Góżdź, rzeczniczka Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie.

Tymczasem Zarząd Transportu Miejskiego potwierdza, że kończy się okres przejściowy z mniejszą liczbą autobusów w trasie, związany ze zmianą przewoźnika na 12 liniach obsługiwanych wcześniej przez PKS Zielona Góra. Od soboty kursy na tych liniach ma realizować 18 autobusów w ciągu dnia, tyle ile pierwotnie przewidywała umowa z przewoźnikiem z Zielonej Góry.

- Od soboty, zapewniona będzie pełna obsada rozkładów na wszystkich liniach, dotychczas obsługiwanych przez PKS Zieloną Górę - zapewnia rzeczniczka ZTM Lublin.

Od poniedziałku Irex na wspomnianych 12 liniach będzie kursował 10 przegubowcami, a MPK Lublin doda osiem pozostałych pojazdów. - Od 19 marca Irex będzie realizował przewozy czternastoma autobusami, w tym 10 przegubowymi. Pozostałe cztery zapewni MPK Lublin - informuje Justyna Góżdź.