Zmieniają się też zasady przyjęć do poradni. Skorzystamy z każdej z poradni, niezależnie od tego, gdzie mieszkamy. Wystarczy, że placówka podpisała kontrakt z lubelskim oddziałem funduszu.
NFZ – mimo protestów szefów poradni i pacjentów – nie zmienił decyzji i w tym roku nocami i w święta dyżurować będą lekarze z trzech placówek, położonych na obrzeżach miasta (patrz ramka). Tam osoby ubezpieczone nie zapłacą za badania.
To duża zmiana, bo do końca lutego o nietypowej porze pacjentom pomagali specjaliści z: Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego przy ul. Spadochroniarzy, poradni Galen przy ul. Chodźki i Rzeckiego oraz lekarze i pielęgniarki z przychodni przy Hipotecznej 4. – To pewne, że większość pacjentów dowie się o zmianie dopiero w chwili, kiedy przyjadą do przychodni, którą odwiedzali do tej pory – uważa Jacek Malmon, prezes przychodni „Hipoteczna 4”. Będą musieli wtedy jechać na drugi koniec miasta, by skorzystać z pomocy lekarza. Nocą bywa to szczególnie uciążliwe – twierdzi.
Mirosław Podgórski, dyrektor poradni Galen, która nie dostała pieniędzy na nocną i świąteczną opiekę w 2011 postanowił, że placówka dalej będzie świadczyć opiekę medyczną, ale odpłatnie. – Za koszt jednej wizyty u lekarza rodzinnego, internisty lub pediatry trzeba będzie zapłacić 90 zł – mówi. I dodaje, że zamierza odwołać się do prezesa w centrali NFZ, bo chce dalej walczyć o licencję na pełnione dotąd świadczenia.
Małgorzata Bartoszek, rzeczniczka lubelskiego oddziału NFZ, zapytana o decyzję w sprawie odwołań potwierdza jedynie, że fundusz zdecydował się je oddalić. Podkreśla też, że wybierając placówki nocnej i świątecznej opieki, NFZ brał pod uwagę wyłącznie poradnie, które spełniały wyznaczone kryteria.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?