Noc letniego przesilenia świętowano w naszej części Europy od prawieków, łącząc później tradycję z pamięcią Św. Jana. W tę noc palono ognie, wróżono przyszłość pannom i dostatek gospodarstwom.
W sobotni wieczór trudno było dojechać własnym samochodem do Muzeum Wsi Lubelskiej na kolejną edycję wydarzeń tej jedynej nocy. Zainteresowanie lublinian i gości było imponujące. Od 18 rozpoczęto palenie świętojańskiego ognia, wicie wianków, śpiewy i tańce. Według tradycji, droga wianka panny na wodzie przepowiadała jej przyszłość w miłości i pożyciu. Prądów i wirów na stawie w skansenie może i nie było, ale przednia zabawa na pewno.
Początkującym w wyplataniu wianków pomagały fachowe siły, warsztaty zielarskie przybliżały lecznicze i magiczne tajemnice ziół, a wszystko przy ludowej muzyce i pląsach. Były też konkursy: dla dorosłych na najpiękniejszy wianek, a dzieci szukały kwiatu paproci. Zespół obrzędowy z Hańska zaprezentował „Wiliję Św. Jana”, potem był korowód i puszczanie wianków na wodę. Bawiono się długo w noc.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?