Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie zostawili żadnych złudzeń. Jadą dalej!

Tomasz Biaduń
KMŻ Redstar Lublin nie pozostawił żadnych wątpliwości co do tego, że jest drużyną lepszą od KSM Krosno. Po zeszłotygodniowej porażce, lubelscy żużlowcy wzięli na rywalach srogi rewanż, pokonując ich 57:36.

KMŻ Redstar Lublin nie pozostawił żadnych wątpliwości co do tego, że jest drużyną lepszą od KSM Krosno. Po zeszłotygodniowej porażce, lubelscy żużlowcy wzięli na rywalach srogi rewanż, pokonując ich 57:36. Półfinałowym przeciwnikiem KMŻ będzie Speedway Miszkolc.

Wyrównany był tylko początek meczu. Przyjezdni przegrywali minimalnie po dwóch (5:7) i czterech wyścigach (10:14). Potem dominowali już żużlowcy KMŻ.

Znowu klasą dla siebie był Karol Baran, który zdobył komplet piętnastu oczek. Zawodnik tym startem sprawił sobie piękny prezent na 28. urodziny, które obchodził właśnie wczoraj. Podarunkiem uraczyli go również kibice, którzy przygotowali dla zawodnika tort.

Baran w siódmym wyścigu dał popis brawurowej jazdy, przez cztery okrążenia bijąc się ostro o pierwszą lokatę z Mateuszem Kowalczykiem. Siódma gonitwa była nie tylko najciekawsza, ale i najszybsza w całym meczu (czas 67,38 sek).

W spotkaniu mógł pojechać Tomasz Piszcz. Występ lublinianina do końca stał pod znakiem zapytania. W poprzednim meczu żużlowiec nieszczęśliwie włożył palca między zębatki, które fatalnie mu go rozerwały. Po kontuzji jednak nie ma już chyba ani śladu, bowiem Piszcz zdobył jedenaście punktów, dwukrotnie dojeżdżając na metę na pierwszej pozycji.

Spisali się też bracia Rempałowie. Znowu. Tomasz uzbierał dwanaście, a Jacek jedenaście oczek.

Węgrzy, z którymi KMŻ zmierzy się w kolejnej, półfinałowej rundzie, w rewanżu nie dali najmniejszych szans Kolejarzowi Opole, rozgramiając go 63:27.

Przegrana w Lublinie nie oznacza końca sezonu dla KSM. Zespołowi z Krosna udało się zająć czwartą lokatę, gwarantującą dalszy udział w rozgrywkach. Rywalem KSM będzie najlepszy zespół w lidze – Orzeł Łódź.

KMŻ Lublin – KSM Krosno 57:36

Sędziował: Rafał Pokrzywa z Rzeszowa
KMŻ: 9. Baran 15 (3,3,3,3,3), 10. T. Rempała 12 (3,3,1,2,3), 11. Piszcz 11 (2,2,3,3,1), 12. J. Rempała 11 (2,3,3,2,1), 13. Klimek 4 (3,0,1,0), 14. Tomicek 3 (0,0,2,1), 15. Michaluk 1 (1,0). Trener: Rafał Wilk.
KSM: 1. Franc 10 (1,1,2,6!,0,0), 2. Kowalczyk 9 (2,3,2,0,2,0), 3. Hansen 6 (1,d,2,1,2), 4. Jaros 6 (1,2,0,1,2), 5. Chromik 4 (2,1,1,0), 6. Jacobsen 1 (0,0,1), 7. Bubel 0 (w). Trener: Ireneusz Kwieciński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nie zostawili żadnych złudzeń. Jadą dalej! - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto