Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie w Pekinie, a na Kalinie

Zal Ewa
Zal Ewa
Po raz pierwszy w historii miasta, ulicami Lublina pobiegła sztafeta z ogniem olimpijskim. W Igrzyskach Kalinowszczyzny rywalizowali uczniowie, rodzice i nauczyciele.

Znicz olimpijski zapłonął przy szkole nr 23, na ul.Podzamcze, a w sztafecie pobiegły dzieci ze wszystkich szkół w dzielnicy.

Pod eskortą policjantów na motorach, ogień dotarł do wąwozu na Kalinie.

Na miejscu niczym na prawdziwych Igrzyskach Olimpijskich, na maszt została wciągnięta flaga. - Chcieliśmy, żeby to był początek takich zawodów, które zintegrują szkoły z Kalinowszczyzny – wyjaśnia Marcin Stec, dyrektor SP nr 23. To właśnie podstawówka im. Olimpijczyków Polskich, która w tym roku obchodzi swoje 90 lecie, była inicjatorem rozegrania I Igrzysk Kalinowszczyzny.

W festynie wzięli udział: uczniowie, rodzice i nauczyciele ze szkół nr: 4, 10, 23 i 44.

Szkoła z ul.Podzamcze w porozumieniu z Polskim Komitetem Olimpijskim, zamierza zintegrować wszystkie polskie podstawówki, noszące imiona olimpijczyków. Za rok w Kozim Grodzie ma odbyć się ogólnopolska olimpiada.

/TZ/

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto