Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nad ul. Zbożową w Lublinie operuje żuraw budowlany. Czy to zgodne z przepisami?

Leszek Mikrut
"Jestem mieszkańcem ul. Zbożowej - napisał do nas pewien Czytelnik - gdzie prowadzona jest budowa 2 bloków. Niedawno został ustawiony tu dźwig, którego ramię żurawia na noc postawiono nad moją działką. Zostały, moim zdaniem, zaniedbane obowiązki przez kierownika budowy, gdyż na każdym tego typu urządzeniu jest napis: "Zabrania się osobom nieuprawnionym przebywania w zasięgu pracy żurawia". Po kontakcie z prawnikami wiem, że jest to naruszenie bezpieczeństwa nie tylko mojego, ale i wszystkich użytkowników ulicy, chodników, przystanków MPK. Proszę o wyjaśnienie tej sprawy".

Choć rzeczywiście, ramię żurawia jest od czasu do czasu widoczne ponad wskazaną przez Czytelnika jezdnią oraz obydwoma przylegającymi do niej chodnikami, zarówno w dni powszednie, jak i w dni wolne od pracy, także nocą, to jednak sytuacja taka, zgodnie z opinią zarówno Państwowego Inspektoratu Pracy, jak i Urzędu Dozoru Technicznego jest pod względem prawnym bez zastrzeżeń.

- Każde dopuszczone przez nas do pracy tego rodzaju urządzenie posiada właściwą dokumentację techniczno-ruchową - uspokaja Marek Hołownia z Działu Dźwigowego Urzędu Dozoru Technicznego w Lublinie. - Dokładnie sprawdzamy każdą budowę zarówno przed rozpoczęciem przez nią robót budowlanych, jak i prowadzimy potem kontrolę ciągłą takiego podmiotu - dodaje.

Dokładniej kwestię tę wyjaśnia Waldemar Lenartowicz, właściciel firmy budowlanej "Unit Lublin", która wykonuje inwestycję przy ul. Zbożowej 26 na zlecenie lubelskiej firmy deweloperskiej TBV.

- Wszystkie prowadzone przez nas prace i wykonywane czynności realizowane są zgodnie z przepisami. Przestrzegamy schematu pracy określonego wymogami Urzędu Dozoru Technicznego i Państwowego Inspektoratu Pracy, dlatego więc żadne przepisy i zasady bezpieczeństwa uzgodnione z tymi podmiotami nie są naruszane przez naszych pracowników.

- To, że ramię żurawia znajduje się czasem ponad zlokalizowaną opodal placu budowy ulicą, nie jest żadnym naruszeniem obowiązujących przepisów - doprecyzowuje Waldemar Lenartowicz. - Nigdy bowiem nie pojawia się ono tam, będąc obciążone ciężarem. Swobodne ustawianie się wysięgnika dźwigu "z wiatrem" jest wręcz koniecznością. Brak możliwości swobodnego obrotu mógłby skutkować wręcz katastrofą budowlaną. Poza godzinami pracy ramię żurawia pozostaje bezwładne, aby wiatr mógł je przemieszczać, a tym samym, aby ta stalowa konstrukcja ustawiała się zgodnie z jego kierunkiem, a nie pozostawała w oporze w stosunku do wiatru. Sytuacja taka byłaby właśnie niezwykle groźna i mogłaby doprowadzić do przewrócenia całego urządzenia.

Na terenie budowy operują dwa dźwigi, ale żaden z nich nie jest pozostawiany na noc z włączonymi tzw. światłami wysokościowymi koloru czerwonego, które mają za zadanie sygnalizowanie obecności urządzenia w porze nocnej.

- Obydwa nasze żurawie mają przewidziane przepisami oświetlenie - ripostuje przedstawiciel firmy "Unit Lublin" - jednakże w odniesieniu do tych konkretnych dźwigów, których wysokość nie przekracza określonej przepisami wartości, nie musi być ono włączane na noc. Dopilnujemy jednak, aby światła wysokościowe na tych urządzeniach były włączone przez całą dobę - dodaje.

W tej całej sytuacji dziwnym wydaje się jedynie fakt, iż pozostawiane po pracy w pozycji swobodnego ustawiania się wysięgnika dźwigu "z wiatrem" obydwa zlokalizowane na terenie tej budowy żurawie powinny zawsze pozostawać w stosunku do siebie w pozycji równoległej lub bardzo zbliżonej do niej. Wiatr bowiem wieje zawsze z jednakowej strony dla obydwu tych urządzeń. A tak nie jest, gdyż "z wiatrem" operują one jakby niezależnie od siebie, często pozostając nawet jeden względem drugiego pod kątem 90 stopni. Czyżby wiec ich bezwładność była aż tak różna?

Dla bezpieczeństwa operatorzy obydwu tych żurawi powinni może pozostawiać je na noc i na weekendy z wysięgnikami odwróconymi od ulicy w przeciwną stronę. Taka pozycja urządzeń na pewno skróciłaby ich ewentualny czas pozostawania ponad jezdnią i chodnikami.

Sytuacja, która zaistniała na ul. Zbożowej, nie jest bynajmniej odosobniona w skali miasta. Podobne usytuowanie żurawi występuje choćby nad ul. Jaczewskiego.

POLECAMY

Super Zwierzak 2016. Poznaliśmy zwycięzcę! [WYNIKI PLEBISCYTU]
Piknik KOD na urodziny Konstytucji RP (ZDJĘCIA, WIDEO)
Ostatnia kąpiel morsów w tym sezonie (ZDJĘCIA)
Lubelskie. Przegląd wydarzeń tygodnia w województwie (ZDJĘCIA)
Śmieszne nazwy miejscowości w woj. lubelskim. Nasz subiektywny przegląd

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto