Ten niezbyt długi i niezbyt szeroki ciąg komunikacyjny (dł. ok. 90 m, szer. ok. 6,5 m.) służy pieszym, ewentualnie rowerzystom. Natomiast może być on wykorzystywany, ale tylko w kierunku - od ul. Bernardyńskiej / róg ul. Jana Gilasa do ul. Królewskiej - jedynie przez służby komunalne oraz pojazdy wjeżdżające na posesje przy ul. Koziej. I pomimo widocznego oznakowania wielu kierowców, chcąc skrócić sobie drogę w kierunku Bramy Krakowskiej, nielegalnie tamtędy przejeżdża.
- Za właściwe oznakowanie dróg odpowiada w Lublinie Zarząd Dróg i Mostów - informuje sierż. szt. Kamil Karbowniczek z Zespołu Komunikacji Społecznej KWP w Lublinie. - W przypadku ulicy Koziej poruszać się po niej mogą pojazdy wjeżdżające na posesje przy tej ulicy oraz służby komunalne. Za niestosowanie się do znaku B-1 „zakaz ruchu w obu kierunkach” grozi mandat karny w wysokości do 500 zł oraz 5 punktów karnych. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Lublinie podczas codziennej służby zwracają uwagę na kierujących, którzy m.in. nie stosują się do znaków drogowych. Patrol policyjny będzie doraźnie sprawdzał, czy na wskazanej ulicy kierowcy stosują się do oznaczeń drogowych - dodaje.
W ostatnich dniach policjanci już częściej odwiedzają to miejsce.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?