Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Motor liczy na walkower za spotkanie z Podhalem

Marcin Puka
Krzysztof Kapica
Wciąż nie wiadomo, czy prowadzący rozgrywki trzeciej ligi grupy IV Podkarpacki Związek Piłki Nożnej ukarze walkowerami Podhale Nowy Targ.

Przypomnijmy, że w pierwszych trzech meczach Podhala Nowy Targ (z Motorem Lublin 1:0, z Karpatami Krosno 5:0 i z Unią Tarnów 1:1) na boisku pojawił się Sebastian Dziedzic pozyskany latem z Resovii. Okazało się jednak, że zawodnik nie mógł grać, ponieważ działacze jego klubu nie opłacili w związku kary za wcześniejsze cztery żółte kartki z poprzedniego sezonu.

Podkarpacki ZPN sprawą miał zająć się w poprzednim tygodniu, ale wciąż nie ma żadnej wiążącej decyzji, a rozgrywki zbliżają się do półmetka rundy jesiennej. Ewentualne walkowery spowodują duże przetasowania w ligowej tabeli. Motor może awansować z siódmej pozycji na trzecią i do lidera - Resovii, traciłby zaledwie trzy “oczka”.

Natomiast zespół z Nowego Targu z dziewiątej lokaty spadłby na siedemnaste, przedostatnie miejsce.

- Temat jest mi znany. Zaczerpnąłem wiadomości u źródła, czyli w Podkarpackim ZPN i Polskim ZPN - mówi Zbigniew Bartnik, prezes Lubelskiego Związku Piłki Nożnej, a także członek zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej. - Z jednej strony sprawa wydaje się prosta w interpretacji występu nieuprawnionego zawodnika w kontekście rozumienia ogólnego regulaminu Polskiego ZPN. Ale nie ma tego w szczegółach zapisanego w regulaminie Podkarpackiego ZPN. Nie jest w nim zawarte, co się dzieje w sytuacji, gdy zawodnikowi nie opłacono kartek. Wydaje się jednak jasne, że skoro zagrał nieuprawniony zawodnik, to powinny być walkowery - dodaje prezes LZPN.

Co ciekawe, przedstawiciele LZPN liczyli się z możliwością powstania takiej sytuacji. Na spotkaniu przedsezonowym w Rzeszowie wnioskowali, żeby taką sytuacje zawrzeć w regulaminie.

Udało się nam dowiedzieć, że działacze Motoru nie są osamotnieni w walce o sprawiedliwość. - Jak najbardziej domagamy się walkowera. W zespole Podhala grał nieuprawniony zawodnik i dla nas sytuacja jest klarowna - mówi Paweł Jarząb, wiceprezes Karpat.

W środę rano sprawą miał się zająć Podkarpacki ZPN, a późnym popołudniem tą kwestią miała się zająć Komisja Prawna PZPN.

- Wydaje się, że działania działaczy Motoru są słuszne, jednak rozgrywki w tym sezonie prowadzi Podkarpacki ZPN i to on przeprowadzi wykładnię regulaminu. Czekamy też na opinię Komisji Prawnej PZPN - mówi Bartnik. - Konsultowałem sprawę z niektórymi prezesami z innych związków. W ich regulaminach jest jasna wykładnia. Gdy gra nieuprawniony zawodnik, to jest walkower - kończy prezes LZPN.

ZOBACZ TEŻ: Ten koktajl wydłuża życie. Bogactwo antyoksydantów i witamin

ZOBACZ TEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto