Most w Kamieniu: Stalowa konstrukcja spięła dwa brzegi (ZDJĘCIA)

Powodów do świętowania nie widzą mieszkańcy Kamienia. – Co tu świętować. Przecież w listopadzie most miał być już oddany, a oni cieszą się, że nie wyrobili się na czas – krytykuje środową uroczystość jeden z mieszkańców wsi.

Wczoraj samorządowcy dokonali symbolicznego połączenia stalowej konstrukcji, która nasuwana była przez kilka miesięcy po lubelskiej i mazowieckiej stronie Wisły. Było to najtrudniejsze zadanie. I przysporzyło wykonawcy najwięcej kłopotów.

Niestety po mimo wielokrotnych zapewnień ze strony firmy Energopol Szczecin most w Kamieniu nie powstał na czas. Poślizg wynosi około 4 miesięcy. – To jest normalna rzecz na takich budowach, że opóźnienia mogą być, ale sukcesem jest to, że konstrukcja jest już na swoim miejscu i most zostanie wykonany – broni wykonawcę Andrzej Gwozda, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie do którego Energopol wystąpił z wnioskiem o przedłużenie terminu zakończenia inwestycji na maj przyszłego roku. Inwestor jest spokojny, bo jak zapewnia, na razie nie ma mowy o zwrocie unijnej dotacji. - Pod warunkiem, że wyrobimy się do połowy przyszłego roku – zaznacza Gwozda. Chodzi o niebagatelną kwotę 126 mln zł.

Nowa przeprawa mostowa będzie miała ponad kilometr długości. Do jej wykonania zużyto 12 tys. ton stali. – Inwestycja wykonana jest już w 80-procentach. Do zrobienia pozostały jeszcze płyta betonowa mostu, chodniki i część dróg dojazdowych – wyjaśnia szef ZDW.

Na most w Kamieniu czekają mieszkańcy całego regionu. Szczególnie ci z powiatu opolskiego. – Dla nas zmodernizowana droga 747 i most to okno na świat. Liczymy nie tylko na szybkie połączenie z środkową i zachodnią Polską, ale również na ożywienie gospodarcze naszych gmin – podkreśla Dariusz Wróbel, burmistrz Opola Lubelskiego, które z myślą o przyciągnięciu nowych inwestorów zmienia już plan zagospodarowania przestrzennego.