Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MKS Selgros Lublin wygrał z Energą AZS Koszalin

Krzysztof Nowacki
MKS Selgros Lublin wygrał z Energą AZS Koszalin
MKS Selgros Lublin wygrał z Energą AZS Koszalin Jakub Hereta
Mistrzynie Polski MKS Selgros Lublin, jako pierwsze w tym sezonie superligi wywiozły punkty z hali Energi AZS Koszalin.

Niedzielne spotkanie było pierwszym meczem lubelskiej drużyny przeciwko trenerowi Edwardowi Jankowskiemu, z którym przez wiele lat nasz zespół zdobywał medale mistrzostw Polski.

Małgorzata Rola przed wyjazdem do Koszalina wiedziała, czym były trener będzie chciał je zaskoczyć. - Zawsze powtarzał, że grając przeciwko nam, wyłączyłby Dorotę Małek i byłoby po zespole - twierdziła skrzydłowa MKS. I rzeczywiście Edward Jankowski przydzielił kapitan lubelskiej drużyny opiekunkę, która odcinała Małek od gry. W pierwszych minutach Jankowski zalecił również wysoką obronę, stosując wariant przypominający grę Zagłębia Lubin. Taka defensywa wymusiła na lubliniankach kilka błędów.

Wynik od początku oscylował wokół remisu, chociaż częściej wygrywały, różnicą jednej lub dwóch bramek, mistrzynie kraju. Zespół z Koszalina po raz pierwszy na prowadzenie wyszedł w 14 minucie, po bramce Aleksandry Kobyłeckiej (8:7). Rozgrywająca AZS była najlepszą zawodniczką w swoim zespole w pierwszej części meczu, która zakończyła się minimalnym zwycięstwem miejscowych szczypiornistek - 17:16.

Przerwa zaszkodziła jednak koszalińskiej drużynie, która w drugiej połowie zatraciła swoją skuteczność i w ciągu osiemnastu minut po wznowieniu gry piłkarki Energi AZS rzuciły tylko dwie bramki! Tę niemoc w ataku rywalek oczywiście wykorzystały lublinianki, które wyszły na prowadzenie 24:19.

Przewaga mistrzyń byłaby jeszcze wyższa, gdyby nie fantastyczna postawa w bramce AZS Beaty Kowalczyk. Doświadczona golkiperka skutecznie interweniowała w kilku sytuacjach sam na sam, broniąc po przerwie z blisko 50-procentową skutecznością.

Gospodynie raz jeszcze poderwały się do walki między 48 a 54 minutą, gdy rzucając trzy bramki z rzędu, zmniejszyły straty do jednego trafienia. Potem jednak znać o sobie dało doświadczenie i dłuższa ławka mistrzyń kraju, które dzięki częstszym zmianom zachowały więcej sił.

W lubelskiej drużynie dobrą zmianę dała Kristina Repelewska, która na lewym rozegraniu zastąpiła nieskuteczną Martę Gęgę.

Energa AZS Koszalin 24 (17)
MKS Selgros Lublin 27 (16)
AZS: Prudzienica, Kowalczyk - Kobyłecka 9, Matuszczyk 5, Błaszczyk 3, Muchocka 2, Chmiel 2, Kalska 1, Załoga 1, Garović 1, Balle. Kary: 4 min. Trener: Edward Jankowski
MKS: Dzhukeva, Baranowska - Drabik 6, Quintino 5, Repelewska 5, Nestsiaruk 4, Małek 3, Skrzyniarz 2, Rola 1, Gęga, Mihdaliova. Kary: 4 min. Trener: Sabina Włodek
Sędziowali: Paweł Kaszubski oraz Piotr Wojdyr (Gdańsk); widzów: 2000

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto