Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MKS Perła Lublin po ciężkiej batalii pokonał mistrza Polski z Gdyni [ZDJĘCIA]

AG
25:24 - takim wynikiem zakończyło się starcie na szczycie PGNiG Superligi pomiędzy MKS Perła Lublin a GTPR Gdynia.

Sezon wkracza w decydującą fazę. Na początek jej 3. rundy piłkarki ręczne MKS Perła Lublin podjęły w hali Globus mistrzynie Polski, GTPR Gdynia.

W składzie lublinianek na to spotkanie zabrakło niestety bramkarki Gabrijeli Besen, która w sobotnim starciu z Zagłebiem Lubin nabawiła się kontuzji. Mimo to, obecna na trybunach zawodniczka została bardzo gorąco powitana przez lubelskich kibiców, którzy przygotowali dla niej nawet specjalny transparent.

W sam mecz lepiej weszły przyjezdne, dla których w początkowych sekundach gola rzuciła rozgrywająca swój ostatni sezon w Gdyni, Aleksandra Zych. MKS za sprawą Marty Gęgi bardzo szybko jednak wyrównał. Można powiedzieć, że początek tego spotkania był swoistym pojedynkiem pomiędzy obiema zawodniczkami, bo po pięciu minutach gry, przy stanie 4:2 dla GTPR ta pierwsza miała trzy, a druga dwa gole na swoim koncie.

Swoją walkę toczyły też bramkarki Weronika Gawlik i Weronika Kordowiecka, które co chwilę zaliczały dobre interwencje. Lepiej z tego starcia wychodziła jednak zawodniczka z Gdyni, bo po 10. minutach GTPR był już na czterobramkowym prowadzeniu 8:4. Właśnie wtedy, trener MKS, Robert Lis poprosił o czas. Niewiele to jednak pomogło, bo chwilę później lublinianki straciły kolejną bramkę. Sygnał do odrabiania strat w 15. minucie dała Kristina Repelewska, która rzuciła piątego gola dla lubelskiej ekipy. W następnych minutach bramki nie padały dla żadnej ze stron. Zmieniło się to dopiero, kiedy z rzutu karnego Kordowiecką pokonała Gęga.

Na osiem minut przed końcem połowy, lubliniankom udało się odrobić straty do dwóch bramek (8:10). Minutę później kontaktowego gola rzuciła zaś Joanna Drabik. Końcówkę tej części gry znacznie lepiej rozgrywały jednak przyjezdne, które do szatni zeszły z prowadzeniem 16:11. Trzeba jednak zaznaczyć, że ostatnie dwie minuty MKS rozgrywał w podwójnym osłabieniu. Lublinianki popełniały jednak też sporo błędów w ataku.

Drugą część gry od trafienia rozpoczęła Aleksandra Rosiak. Dobrze spisywała się też Weronika Gawlik, która odbiła ważną piłkę. Mimo to, w 34. minucie gdynianki trafiły na 17:12. Dwie minuty później było jeszcze gorzej, bo MKS przegrywał już aż sześcioma golami. Podopieczne Roberta Lisa próbowały odrabiać straty, a sygnał do tego swoimi trafieniami dały Krista Repelewska i Marta Gęga. Chwilę później za sprawą kolejnego gola tej pierwszej oraz Joanny Drabik było już 16:18.

Na 14. minut przed końcową syreną GTPR, po golu swojej golkiperki, znów wyszedł jednak na +4 i prowadził 21:17. Trzy minuty później lublinianki rzuciły gola kontaktowego, ale nie został on uznany przez sędziów. Wciąż było 19:21. W 52. minucie na kontakt i wynik 21:22 wreszcie udało się jednak trafić Marcie Gędze. W tym momencie świetną interwencję zaliczyła też Gawlik i MKS miał szansę na remis, ale Valentina Nestsiaruk wycelowała w słupek. Na 23:21 dla Gdyni trafiła natomiast Joanna Kozłowska.

Do wyrównania drużyna z Lublina doprowadziła równo na pięć minut przed ostatnim gwizdkiem, a na listę strzelczyń wpisała się Kinga Achruk. Było 23:23. Dodatkowo rywalki w ataku zrobiły błąd kroków i MKS dzięki kolejnemu trafieniu Achruk wyszedł na +1! W kolejnej akcji piękną interwencją znów popisała się Gawlik i lublinianki miały szansę zamknąć mecz. Popełniły jednak błąd, a dodatkowo dwie minuty kary dostała Gęga i MKS znów musiał się bronić. Fenomenalną paradę wtedy znów zaliczyła Gawlik, która była bohaterką tego starcia.

Dzięki niej i właśnie Kindze Achruk, która znów rzuciła bramkę, na minutę przed końcem MKS prowadził 25:23! Gdynianki rzuciły jeszcze kontaktową bramkę i postawiły wysoką obronę, ale lublinianki przetrwały ostatnie sekundy i dociągnęły zwycięstwo 25:24.

Kolejny mecz ligowy MKS rozegra dopiero 29 marca, kiedy zmierzą się ze Startem Elbląg. Już jutro rozpocznie się natomiast przerwa reprezentacyjna.

MKS Perła Lublin - GTPR Gdynia 25:24 (11:16)

MKS Perła: Gawlik - Gęga 6, Repelewska 4, Drabik 4, Achruk 3, Rola 3, Nestsiaruk 2, Mihdaliova 1, Nocuń 1, Rosiak 1, Matuszczyk. Kary: 10 min. Trener: Robert Lis.

GTPR: Kordowiecka 1 - Zych 8, Matieli 4, Szarawaga 4, Janiszewska 2, Kozłowska 2, Łabuda 1, Pękala 1, Uścinowicz 1, Gutkowska, Śliwińska, Błaszkowska. Kary: 10 min. Trener: Marcin Markuszewski.

Sędziowali: Cezary Figarski, Dariusz Żak.

Widzów: 1640.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto