Marcin Różycki był członkiem Lubelskiej Federacji Bardów, z którą nagrał trzy płyty. Dwa lata temu wydał pierwszy solowy album "Erotyk zza kiosku”.
- Wszyscy czekaliśmy ja jakiś cud. Jeszcze nie tak dawno sprowadził sobie ze Stanów gitarę, ale nie miał siły już grać - mówi Leszek Cwalina z restauracji Hades-Szeroka, który wraz z żoną Elżbietą do końca organizował koncerty charytatywne na rzecz Marcina.
Marcin Różycki to autor tomików wierszy "Iluzjonista” i "Pan Śmierć” oraz zdobywca wielu nagród na festiwalach piosenki. Do ostatniej chwili pracował nad nową płytą.
- Myślę, że następny rok przyniesie coś dobrego. Muszę się podleczyć, żeby mieć siłę na coś konstruktywnego. Chcę nagrać płytę z orkiestrą symfoniczną – mówił w 2011 roku Dziennikowi Wschodniemu.
W lipcu odbył się wzruszający ślub Ślub Wioletty i Marcina Różyckich. Jeszcze wierzył, że miłość pokona śmierć. Nie udało się. – Można odejść na zawsze i zawsze być blisko – czytamy na facebookowym profilu Marcina, na którym dziś podano informację o śmierci poety. – Bo pamięć o Tobie będzie trwać dopóki my będziemy pamiętać – napisała Krystyna Szydłowska.
Marcinie, żegnaj.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?