Mężczyzna wracał rowerem z sąsiedniej wsi około godz. 15. Droga na skróty jaką sobie wybrał okazała się zdradliwa. - Ostatnie dni były dość ciepłe i w rezultacie pokrywa lodowa na jeziorze była bardzo krucha. Wołania o pomoc mężczyzny usłyszeli przypadkowi świadkowie - mówi Magdalena Myśliwiec z łęczyńskiej policji.
W akcji poszukiwawczej brali udział policjanci, strażacy, a także nurkowie. Ciało wyłowiono w czwartek około godz. 11. Dzień wcześniej, w środę, poszukiwania trzeba było przerwać, bo zaczęło się ściemniać.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?