Policjanci przez dwa dni szkolili się jak używać narzędzi sprowadzonych z Ameryki. Kilka sztuk paralizatorów Taser X26 trafiło w ręce mundurowych, którzy będą stosować je, gdy rady nie da policyjna pałka.
- Amerykański paralizator wykorzystują policje kilkudziesięciu państw – wyjaśnia mł.asp. Arkadiusz Arciszewski z Komendy Wojewódzkiej Policji. – Działanie Tasera polega na wyrzuceniu w stronę napastnika dwóch specjalnych igieł połączonych z paralizatorem. Dzięki nim możliwe jest przesłanie impulsu do osoby, która ma być obezwładniona.
Urządzenie wysyła prąd o natężeniu 2 miliamperów. To broń, która może skutecznie powalić na ziemię nawet z odległości 10 metrów, bo na taką właśnie odległość można wystrzelić igły paralizatora.
- Tasery wykorzystuje się najczęściej przy zatrzymywaniu osób z zaburzeniami psychicznymi i emocjonalnymi, wobec osób pod wpływem alkoholu i środków odurzających – dodaje Arciszewski.
Paralizator przyda się policjantom także w starciu z napastnikami atakującymi np. nożem lub siekierą.
Według policjantów, paralizatory można stosować nawet do obezwładniania osób z rozrusznikami serca. Jednak stosowanie Taserów nie zawsze jest bezpieczne. W 2007 roku na lotnisku w Vancouver zginął Polak Robert Dziekański po tym, jak śmiertelnie razili go Taserem funkcjonariusze kanadyjskiej policji.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?