To najwyższe miejsce w historii polskich bobslei w mistrzostwach Starego Kontynentu seniorów i zarazem największy sukces w karierze sportowej Mateusza Lutego.
– Mateusz tym startem udowodnił, że w tym sezonie należy do ścisłej światowej czołówki, jeśli chodzi o występy w bobslejowych dwójkach. Bardzo dobry pierwszy ślizg wraz z mocnym i szybkim startem w wykonaniu Krzysztofa Tylkowskiego dał bardzo dobrą pozycję wyjściową przed finałem – mówi Rafał Koszyk, były lekkoatleta i bobsleista AZS UMCS Lublin,
– Dużo nerwów było natomiast przed drugim ślizgiem, gdyż w przeciągu godziny zmieniły się warunki na torze i nie było pewności, czy sprzęt jakim dysponuje polska kadra pozwoli im utrzymać wypracowaną przewagę. Opanowanie i spokój zawodników pozwoliły ponownie na perfekcyjny start oraz jeszcze lepszy przejazd Mateusza, co w rezultacie przyczyniło się do uzyskania tego świetnego miejsca – dodaje.
Biało-czerwoni stracili do piątego i czwartego (miejsca ex aequo) zaledwie 0,09 s., a do pozycji medalowej 0,21 s. Z kolei polska bobslejowa czwórka zajęła 13. miejsce, walcząc w składzie: Mateusz Luty, Arnold Zdębiak, Jakub Zakrzewski i Paweł Sarnecki
– Wszyscy zawodnicy przed Mateuszem mają w swoich krajach tory bobslejowe. Niestety, ale w przypadku zawodów w czwórkach Polacy nie dysponują też wystarczającym sprzętem, żeby rywalizować z czołowymi drużynami – podkreśla Koszyk.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?