Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Górnik Łęczna zadebiutował na Arenie Lublin i przegrał z Lechią [ZDJĘCIA, WIDEO]

Karol Kurzępa
W poniedziałek Górnik Łęczna rozegrał swój pierwszy mecz na Arenie Lublin. Nie był to jednak debiut udany, bo łęcznianie przegrali z Lechią Gdańsk, a już w 7. minucie czerwoną kartkę otrzymał Paweł Sasin.

Osłabienie zespołu zaowocowało zmianą taktyki. Trener Rybarski zdjął z boiska Przemysława Pitrego i desygnował do gry nominalnego defensywnego pomocnika, Łukasza Bogusławskiego. Tym samym, Górnik kontynuował grę bez napastnika.

Nieoczekiwanie, pomimo gry w „dziesiątkę”, to gospodarze stworzyli pierwszą okazję bramkową w meczu. Po błędzie obrony Lechii przed szansą stanął Grzegorz Piesio, ale swoją szarżę lewym skrzydłem zakończył niecelnym uderzeniem.

Z czasem rosła jednak przewaga gdańszczan, która została udokumentowana w 28. minucie. Po ładnym rajdzie Gersona prawą stroną, gola strzałem z dwunastego metra zdobył Milos Krasić. Lechia miała przed przerwą jeszcze kilka sytuacji, żeby podwyższyć rezultat, ale piłkarzom z Trójmiasta brakowało skuteczności.

Po zmianie stron, zupełnie nieoczekiwanie zielono-czarni doprowadzili do wyrównania. W 54. minucie na indywidualną akcję zdecydował się Grzegorz Bonin. Doświadczony pomocnik ośmieszył na lewej flance Gersona, a później uderzył na bramkę i po fatalnej interwencji Vanji Milinkovica-Savica piłka wtoczyła się do siatki.

Już 120 sekund później było 1:2. Na listę strzelców wpisał się Grzegorz Kuświk. Ten sam zawodnik kilka minut później trafił głową w słupek. Przyjezdni mogli i powinni strzelić więcej bramek, ale na ich przeszkodzie stawał dobrze dysponowany Sergiusz Prusak.

Na trybunach zasiadło ponad trzy tysiące kibiców. Niewykluczone, że widzów byłoby nieco więcej, ale sprzedaż biletów w kasach Areny Lublin utrudniali fani bojkotujący przenosiny klubu na inny stadion. Ich akcja sabotująca polegała na paraliżowaniu pracy kas poprzez próby zakupów biletów… jednogroszówkami, przez co punkty sprzedażowe były blokowane na długi czas. W drugiej połowie spod stadionowych bram pojawiły się także obraźliwe okrzyki skierowane do sternika łęczyńskiego klubu, Artura Kapelki.

Górnik Łęczna – Lechia Gdańsk 1:2 (0:1)
Bramki: Bonin 54 - Krasić 28 Kuświk 56

Górnik: Prusak – Sasin, Pruchink, Szmatiuk, Leandro, Bonin, Tymiński (Grzelczak 75), Drewniak, Vukobratović, Piesio (Śpiączka 59), Pitry (Bogusławski 13). Trener: Andrzej Rybarski
Lechia: Milinkovic-Savic – Gerson, Maloca, Wawrzyniak, F. Paixao, Gamakov (53 M. Paixao), Chrapek, Peszko, Krasić (46 Kovacevic), Wolski, Kuświk (72 Stolarski). Trener: Piotr Nowak

Zółte kartki: Gamakov, Wolski, Kuświk, Chrapek - Leandro, Prusak
Czerwona kartka: Paweł Sasin

Sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń)

ZOBACZ TEŻ:

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto