Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Górniczki z Łęcznej lepsze od Medyka Konin [ZDJĘCIA]

AG
Wojciech Szubartowski
W meczu na szczycie GKS Górnik Łęczna pokonał Medyk Konin 3:2.

Niedzielne spotkanie spokojnie można nazwać nie tylko hitem kolejki, ale i hitem całej Ekstraligi. Do Łęcznej, czyli do miasta aktualnego mistrza Polski, przyjechała bowiem ekipa, która ten tytuł dzierżyła przez wiele ostatnich lat, Medyk Konin.

Mecz lepiej rozpoczęły gospodynie, które od początku przeważały w posiadaniu piłki. Mimo to nie były w stanie oddać strzału bezpośrednio na bramkę rywalek. Te, świetną okazję do pokonania Anny Palińskiej miały natomiast w 15. minucie, kiedy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, bramkarka łęcznianek wypluła piłkę przed siebie. Na szczęście dla podopiecznych Piotra Mazurkiewicza, futbolówkę udało się jednak opanować. W kontrze do tego wydarzenia, GKS już chwilę później mógł trafić na 1:0, ale dobrą interwencją popisała się vis-a-vis Palińskiej, Monika Sowalska.

W 24. minucie świetne prostopadłe podanie otrzymała Gabriela Grzywińska, ale górą po raz kolejny była Sowalska. Po pół godziny gry, mimo kilku bardzo dobrych okazji, mieliśmy więc wciąż bezbramkowy remis.

Zmieniło się to dosłownie kilkanaście sekund później, kiedy po rzucie rożnym i zamieszaniu w polu karnym, piłkę do siatki przeciwniczek skierowała Sylwia Matysik. To trafienie dodało pomocniczce Górnika skrzydeł, bowiem już w 34. minucie asystowała ona przy golu Eweliny Kamczyk.

Do końca tej części gry Górnik dominował na boisku, ale więcej goli nie padło i zakończyła się ona wynikiem 2:0 dla gospodyń.

Od początku drugiej połowy GKS mocno napierał na bramkę rywalek, ale ataki nie przyniosły pożądanego efektu. W 55. minucie byłe mistrzynie, za sprawą Natalii Pakulskiej, strzeliły natomiast gola kontaktowego. Bramka była sygnałem ostrzegawczym dla szkoleniowca Górniczek, w grę których wkradł się chaos i rozprężenie. Piotr Mazurkiewicz zdecydował się więc na świeżą krew w składzie, a na placu gry, w miejsce Any Jelencić, pojawiła się skrzydłowa, Krystyna Sikora.

Mimo to, gospodynie, wciąż popełniały sporo niepotrzebnych błędów i oddały inicjatywę przeciwniczkom. Te zwietrzyły swoją szansę na remis i co rusz próbowały kolejnych ataków na bramkę strzeżoną przez Palińską. Na szczęście dla gospodyń futbolówka ani razu nie wylądowała w siatce.

Na dziewięć minut przed końcowym gwizdkiem niemoc strzelecką Górnika udało się zaś przerwać Dominice Grabowskiej, autorce gola na 3:1.

Już w doliczonym czasie gry, przyjezdne miały rzut karny, który pewnie wykorzystała Natalia Chudzik. Mecz zakończył się więc wygraną Górnika 3:2.

Zwycięstwo w swoim spotkaniu 8. kolejki Ekstraligi odniósł także AZS PSW Biała Podlaska, który pokonał w Szczecinie tamtejszą Olimpię 4:2.

GKS Górnik Łęczna – Medyk Konin 3:2 (2:0)

Bramki: Matysik 31, Kamczyk 34, Grabowska 81 - Pakulska 55, Chudzik 90 (k.).

Górnik: Palińska – Dyguś, Grec (81 Marszewska), Górnicka, Jelencić (62 Sikora), Matysik, Grzywińska, Grabowska (90 Rogalska), Balcerzak, Kamczyk, Zdunek. Trener: Piotr Mazurkiewicz.

Olimpia Szczecin - AZS PSW Biała Podl. 2:4 (1:2)

Bramki: Ratajczyk 24, Sudyk 54 - Płoska 26, 65, Cieśla 45 (k.), Gąsieniec 76.

AZS: Snopczyńska-Dranouskaya (Stasikowska 55), Lefeld (Mikołajczak 80) , Edel, Sosnowska, Gąsieniec (Kusiak 87), Bosak, Wołos, Cieśla, Michalska, Płoska (Niedbała 72).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Górniczki z Łęcznej lepsze od Medyka Konin [ZDJĘCIA] - Łęczna Nasze Miasto

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto