Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

GKS Bogdanka: Sławomir Nazaruk zakończył karierę piłkarską

Kamil Balcerek
Sławomir Nazaruk dostał od kolegów wiklinowe krzesło
Sławomir Nazaruk dostał od kolegów wiklinowe krzesło Karol Wiśniewski
Dla wielu kibiców był ikoną, oparciem dla młodszych graczy i symbolem klubu. Sławomir Nazaruk, najbardziej rozpoznawalny i znany zawodnik GKS Bogdanka, meczem z Ruchem Radzionków pożegnał się z kibicami. W górniczym klubie spędził 14 sezonów, grając od trzeciej ligi do ekstraklasy. W najwyższej klasie rozgrywkowej wystąpił 143 razy, zdobywając 16 goli.

Spotkanie z Ruchem Radzionków było wymarzonym zakończeniem piłkarskiej kariery. Jego zespół wygrał 3:0, a piłkarz na murawie spędził kwadrans. To jednak wystarczyło, aby zebrać gromkie brawa i owacje na stojąco, bo nie od dziś wiadomo, że Nazaruk był ulubieńcem łęczyńskiej publiczności - kibice zawsze byli dla mnie wyrozumiali, potrafili mi wiele wybaczyć na boisku, za to im dziękuję - mówi skrzydłowy.

Zobacz także: Orlik na na Radzyńskiej juz otwarty

Samo pożegnanie nie miało skomplikowanego scenariusza. Jeszcze przed meczem zawodnik został obdarowany upominkami od władz klubu, lokalnych polityków, kibiców i kolegów z drużyny. Od tych ostatnich dostał wiklinowy bujany fotel, aby na piłkarskiej emeryturze miał na czym posiedzieć. Od klubu w podziękowaniu za przywiązanie do barw nagrodzony został wielkim pucharem, a słowa Artura Kepelko, prezesa GKS Bogdanka, świadczą o tym, że to nie koniec przygody Nazaruka z klubem. - To wzruszający moment. Żegnamy piłkarza, który był płucami i sercem tego zespołu - mówił sternik.

Sam zawodnik także nie krył wzruszenia, w końcu w GKS spędził 14 lat swojej kariery, przeżywając z drużyną zarówno awanse, jak i spadki. - Gdy prezes żegnał mnie przed meczem, powiedziałem mu, że z tym kończeniem kariery to były żarty - mówił po spotkaniu zawodnik. - Wówczas już ciężko było się wycofać. Ale tak poważnie mówiąc, to kończę grać w piłkę na jakimkolwiek poziomie ligowym. Po prostu zdrowie już nie jest to samo. Grać się chce, serce by chciało, głowa także, ale nogi mają już swój przebieg; są wyeksploatowane.

Co będzie teraz robił Nazaruk? - Wszystko jest na dobrej drodze, abym został dalej w Łęcznej. Bardzo bym tego chciał - kończy.

Kariera Nazaruka
Sławomir Nazaruk piłkę kopać rozpoczął w Victorii Parczew, skąd w 1993 r. trafił do Górnika Łęczna. Po 7 sezonach przeszedł do Śląska Wrocław (2000-2002), następnie grał w Wiśle Płock (2002-2003) i Widzewie Łódź (2003-2004), po czym wrócił do Łęcznej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto