Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Erotyka i mrok. Leszek Mądzik gościem Klamry 2014

Redakcja
Spektakl „Lustro" Sceny Plastycznej KUL otworzył 22. edycję Alternatywnych Spotkań teatralnych Klamra w Toruniu. Podczas spotkania z widzami, twórca Sceny, Leszek Mądzik mówił o wielkim znaczeniu erotyki w jego twórczości i zdradził, że następny projekt teatralny przygotowuje z... Anna Marią Jopek.

Festiwal otworzyła uroczyste wręczenie nagrody publiczności – najwyższego trofeum Klamry – ubiegłorocznym laureatom Teatrowi Formy z Wrocławia. Potem przyszedł czas na pierwszy spektakl festiwalu – „Lustro" Sceny Plastycznej KUL pod wodzą Leszka Mądzika. To dwudziesty autorski spektakl Mądzika, oparty o opowiadanie „Samotność" Bruno Schulza. Mądzik pytany o inspiracje tak mówił o nich w mediach: „Lustro jest więcej niż odbiciem – bardziej potrzebą zajrzenia do wnętrza, w sferę emocji, wrażliwości, utrwalających silnie piętno obsesji, lęków, fascynacji czy tragicznego losu, które wypełniło krótkie życie Brunona Schulza..
Mistrz teatru plastycznego symbolu najpierw widzom ucztę w postaci przepięknego, pieszczącego oko spektaklu, zanurzonego w tak lubianej przezeń czerni i mistycznym świetle. Po spektaklu Mądzik spotkał się z widzami. Zapytany o to, dlaczego Schulz pojawił się w jego teatrze odpowiadał: „ja go wąchałem, przeczuwałem, że nie mogę go zostawić. Ta fascynacja pojawiła się po wizycie w Drohobyczu, w miejscu w którym został zastrzelony na ulicy" – mówił. To nie pierwsze zetknięcie z Mądzika z Schulzem. Reżyser organizował już wystawy i działania „schulzowskie" w Kielcach, Lwowie, w obozie na Majdanku i na lubelskim starym mieście. Najbardziej fascynującym pytaniem była dla Mądzika obsesja kobiecości drążąca Schulza: „Wizja kobiety jaką on nosił była fascynująca. Totalny obraz mitycznej kobiety, postaci niemożliwej do zdobycia. To właśnie ten kompleks zrodził jego sztukę" – mówił Mądzik.
„Lustro" jest pierwszym spektaklem Sceny Plastycznej KUL w którym pojawia się słowo mówione. Tekst Schulza czyta z offu Jerzy Radziwiłowicz. Mądzik przyznał, że sądził iż słowo nigdy nie pojawi się w jego sztuce: „Ale myliłem się, w życiu nie wolno mówić nigdy. Dla mnie słowa Radziwiłowicza są jakby elementem muzyki w spektaklu, one brzmią jak muzyka i mają taki charakter".
Proza Schulza przesycona jest erotyką. Mądzik zaskoczył uczestników spotkania mówiąc jak wielką rolę gra ona w jego sztuce: „Ja erotykę bym usakralnił. Oprócz religii to najważniejsza rzecz w życiu. Dlatego tez lubię mrok od światła, bo nie wyobrażam sobie erotyki w pełnym świetle. W dzisiejszym teatrze jest tak dużo nagości, że zagubiła się ta wspaniała tajemnica erotyki" – mówił reżyser.Zaskakujące było też wyznanie, iż kompozytor Piotr Klimek stworzył muzykę do spektaklu... nie widząc prób. Więcej – do dziś nie obejrzał też sztuki. „To nie jest pierwszy raz. Podobnie pracowałem z Janem A.P. Kaczmarkiem i Przemysławem Gintrowskim. Jeżeli rozumiem się z kompozytorem to jest to możliwe" – dodał Mądzik.
Na koniec zdradził, że w kolejnym projekcie teatralnym jaki przygotowuje jedną z głównych ról zagra Anna Maria Jopek i jej muzyka. Pozostaje nam czekać.
O Klamrze na bieżąco: http://festiwal-klamra.blogspot.com/ 

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Erotyka i mrok. Leszek Mądzik gościem Klamry 2014 - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto