Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dawid Dzięgielewski (nowy piłkarz Motoru Lublin): Chcemy chcemy zdominować rozgrywki

PUKUS
Fot. Łukasz Kaczanowski
Rozmawiamy z nowym zawodnikiem Motoru Lublin, Dawidem Dzięgielewskim.

Jak to się stało, że trafiłeś do Motoru Lublin?
Pierwsze rozmowy o przyjściu do Motoru były prowadzone już w zimie, lecz teraz byłem dopiero wolnym zawodnikiem i mogłem bez problemu prowadzić rozmowy o mojej przyszłości w tym klubie.

Czy znasz obecnego trenera Motoru Marcina Sasala i czy jego osoba miała wpływ na zmianę pracodawcy?
Tak. Znam oczywiście trenera Sasala. Miałem przyjemność z nim pracować na zapleczu Ekstraklasy w Pogoni Siedlce, lecz na zmianę pracodawcy wpływ miało wiele różnych czynników. W tym także jego osoba.

Arena Lublin i kibice Motoru, o których z pewnością słyszałeś, także byli ważni przy przeprowadzce do Lublina?
Oczywiście, że do Lublina kibice przyciągają. Mam nadzieję, że dzięki dobrej grze i zwycięstwom, będzie ich na meczach jeszcze więcej.

Były inne oferty?
Były z klubów z wyższej ligi, lecz zdecydowałem się grać tu i tego już nie kwestionuję. Chcemy awansować do drugiej ligi. W Lublinie jest wszystko oprócz odpowiedniego poziomu ligi, co chcemy osiągnąć.

Jak ci się podoba miasto, w którym teraz zamieszkałeś?
Miałem okazje już poznać Lublin i jest bardzo ładny. Jednak jestem tutaj, żeby wspólnie z zespołem wywalczyć przepustkę do wyższej ligi.

Na zapleczu Ekstraklasy zagrałeś 62 razy, a szczebel niżej zaliczyłeś 26 występów. Jak oceniasz pobyt w GKS Tychy, Pogoni Siedlce i w swoim ostatnim klubie - GKS Bełchatów?
Nie lubię wracać do przeszłości. Po grze w każdym z tych klubów mam jakiś niedosyt, lecz to już przeszłość i jest za mną. Teraz skupiam się tylko i wyłącznie na Motorze i na naszych celach.

Jakie masz wrażenia z pierwszych treningów i sparingów w Motorze?
Po pierwszych sparingach i treningach mogę stwierdzić, że nasza drużyna jest naprawdę na wysokim poziomie i bardzo wyrównana, co na pewno będzie bardzo ważne w meczach ligowych.

W meczu towarzyskim z Górnikiem Łęczna oraz z Ursusem strzeliłeś bramkę dla żółto-biało-niebieskich. Kibice liczą, że tak samo będzie w meczach o punkty. To realne, czy raczej nie jesteś bramkostrzelnym zawodnikiem?
Mam nadzieję, że będę regularnie trafiał do siatki. Bramki bardzo cieszą, lecz mnie tak samo cieszy asysta. Jest tak samo ważna jak strzelona bramka. Każdy z nas jest w stanie pomóc zespołowi.

Na papierze kadra Motoru wygląda imponująco. Oznacza to, że od początku chcecie zdominować rozgrywki?
Na papierze spokojnie dalibyśmy sobie radę, lecz to zwykły kawałek papieru. Dopiero liga zweryfikuje każdy zespół. Oczywiście chcemy zdominować rozgrywki od początku i wygrywać wszystko, ale musi być też chłodna głowa. Nikt przed nami się nie położy i nie odda nam tak łatwo punktów. Mogę zapewnić, że w każdym meczu damy z siebie jak najwięcej. Chcemy, żeby kibice byli z nas zadowoleni, ale najważniejszy jest wynik.

Kto jeszcze będzie się liczył w walce o awans do drugiej ligi?
Nie znam dobrze tej ligi, ale wydaje mi się, że Stal Rzeszów będzie groźna. Lecz na pewno jeszcze podczas sezonu pojawią się inni chętni na awans.

Załóżmy, że awansowaliście do drugiej ligi. Co dalej?
Na pewno nie poprzestaniemy na tym. Będziemy dalej robili swoje i chcieli awansować jak najwyżej się tylko da.


#TOPSportowy24 - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

ZOBACZ TEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto