Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Członkowie spółdzielni muszą sami płacić za walkę z azbestem

Redakcja
W tym roku lublinianie, którzy zdecydują się na usunięcie azbestu ze swoich domów, będą mogli ubiegać się o dofinansowanie z miejskiej kasy. Z kolei spółdzielnie mieszkaniowe muszą radzić sobie same.

SM Czechów od lat boryka się z usuwaniem płyt zawierających azbest ze ścian zewnętrznych bloków. Dziś jest już na finiszu. Niewielkie ilości tych groźnych dla zdrowia minerałów znajdują się jeszcze na os. Szymanowskiego i Paderewskiego.

- Liczę na to, że za dwa lata na terenie naszej spółdzielni po azbeście nie będzie już śladu - zapowiada Sławomir Osiński, prezes SM Czechów.

W gorszej sytuacji są mieszkańcy RSM Motor, a zwłaszcza os. Przyjaźni, gdzie znajduje się najwięcej bloków pokrytych płytami azbestowymi. - Każdego roku wystarcza nam na remont jednego, góra dwóch budynków - wyjaśnia Grzegorz Pruchniak, z-ca prezesa spółdzielni Motor.

Obie spółdzielnie liczą na dofinansowanie z funduszy unijnych. Jednak obiecanego konkursu na unijne dotacje, jak nie było, tak nie ma. Są za to zapowiedzi nowego źródła finansowania walki z azbestem. Tym razem w grę wchodzi pozyskanie ok. 15 milionów CHF w ramach Programu Współpracy Szwajcarsko-Polskiej. - Nasz zarys projektu znalazł się na pierwszym miejscu ogólnopolskiej listy rankingowej, przeszedł pozytywną weryfikację przez stronę polską programu i został przedłożony Szwajcarom - poinformował nas Sławomir Struski, dyrektor Departamentu Rolnictwa i Środowiska Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie.

Lublinianie, którzy na dachach domów wciąż mają azbest, mogą liczyć na pomoc miasta. W tym roku ratusz na walkę z azbestem przeznaczy 150 tys. zł.

To już druga edycja programu. W ubiegłym roku z pomocy miasta skorzystały 83 osoby, które usunęły łącznie 134 ton azbestu z terenu Lublina. Nie wiadomo jeszcze, kiedy ruszy konkurs na dotacje.

- Na razie weryfikujemy zasady programu. Chcemy uwolnić wnioskodawców od zbędnej biurokracji - wyjaśnia Marcin Rycaj z Wydziału Ochrony Środowiska lubelskiego Urzędu Miasta.

Do 2032 r. z dachów i ścian budynków w całym regionie musi zniknąć 2,2 mln ton azbestu. Koszt usunięcia 1 mkw. tego materiału to średnio 20 zł. Na Lubelszczyźnie są tylko trzy składowiska azbestu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Członkowie spółdzielni muszą sami płacić za walkę z azbestem - Lublin Nasze Miasto

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto