Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Być może SPR Lublin będzie gospodarzem turnieju kwalifikacyjnego do LM

Krzysztof Nowacki
W minionych latach turnieje eliminacyjne gromadziły liczną publikę
W minionych latach turnieje eliminacyjne gromadziły liczną publikę Karol Wiśniewski
W czwartek Andrzej Wilczek, prezes SPR Lublin, rozmawia z lubelskimi urzędnikami i sponsorami na temat budżetu i organizacji wrześniowego turnieju kwalifikacyjnego do Ligi Mistrzyń w piłce ręcznej. Jeśli rozmowy nie potoczą się pomyślnie, Lublin straci dużą imprezę sportową. Głównym problemem jest brak funduszy.

- Za mną rozmowy z wieloma sponsorami. Wysłaliśmy także oferty do czterech dużych firm, ale wciąż nie mamy od nich odpowiedzi - mówi prezes. Klub czeka również na decyzję Urzędu Marszałkowskiego oraz Prezydenta Miasta Lublin. Turniej rozegrany zostanie w dniach 17-19 września. Pierwszeństwo w organizacji otrzymał mistrz Polski, ale wiąże się to z wydatkiem ponad 120 tysięcy złotych. Przed tygodniem Europejska Federacja Piłki Ręcznej odmówiła SPR zgody na rozegranie zawodów w dwóch miastach.

- Chcieliśmy jeden dzień zagrać w Chełmie, gdzie znaleźliśmy sponsorów, którzy pokryliby koszty. W Lublinie zorganizowalibyśmy mecze pierwszego i trzeciego dnia, a sobotnie w Chełmie. Jednak EHF, powołując się na regulamin, nie wyraził zgody na grę poza naszym miastem. Na trzydniowy turniej w Lublinie nie mamy zabezpieczonych środków - mówił wczoraj prezes SPR.

[mp]W zawodach wystartują cztery drużyny. Poza SPR węgierski DVSC Korvex Debreczyn, duński KIF Vejen oraz serbski RK Zajecar. Jeżeli Lublin zrezygnuje z organizacji, prawo to otrzymają Węgrzy. Do fazy grupowej LM awansuje tylko zwycięzca zawodów.

Obecnie lubelskie szczypiornistki przebywają na obozie w Kościerzynie. Niestety, zespół jest zdekompletowany przez kontuzje. Poważne urazy komplikują szanse SPR w europejskich pucharach. - W tym roku EHF dodatkowo przyśpieszyło turniej kwalifikacyjny o dwa tygodnie. W poprzednich latach był to przełom września i października. Gdy w czerwcu zgłaszaliśmy zespół do rozgrywek, nasza sytuacja była zupełnie inna. Ale nie załamujemy rąk i przygotowujemy się do sezonu. Na testach jest też Białorusinka Valiantsina Nestsiaruk i wiążemy z nią duże nadzieje. Może nie będzie wzmocnieniem, jakim byśmy chcieli, ale trenerzy są z niej zadowoleni - dodaje Wilczek.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto