Praca w tym miejscu coraz bardziej odbiega od typowych wyobrażeń na temat ciężkiej, górniczej doli. - Mi tam w pracy nic nie przeszkadza, nie jest tak źle a poza tym wiedziałem na co się godzę - mówi jeden z górników. - Co w robocie lubię najbardziej? Dziesiąty dzień każdego miesiąca, gdy wypłata wpływa na konto - śmieje się.
Stefanów to trzeci obszar wydobywczy kopalni, po Bogdance i Narybiu. Jest najmłodszy i najnowocześniejszy. - To co nas odróżnia od innych kopalni to m.in. centralna klimatyzacja. Dzięki niej udało się obniżyć temperaturę pod ziemią do 23-25 stopni - tłumaczy Mirosław Masiakiewicz, szef pola Stefanów.
Do swoich miejsc pracy górnicy dojeżdżają specjalną kolejką. - Gdyby mieli iść kilka kilometrów traciliby czas i siły i nie byliby tak efektywni - mówi Masiakiewicz.
Pod ziemią próżno szukać ludzi uzbrojonych w młoty, kilofy i łopaty. Większość pracy załatwia maszyna o nazwie strug. - Najprościej można powiedzieć, że to kawał żelastwa z odpowiednimi nożami, który przemieszcza się na specjalnej konstrukcji i skrobie węgiel w ścianie - objaśnia Zbigniew Stopa, wiceprezes Bogdanki. System jest zautomatyzowany. - Nie ma potrzeby, żeby za strugiem biegali w tą i powrotem - mówi Stopa. - Zwłaszcza, że jego prędkość to trzy metry na sekundę - dorzuca Masiakiewicz.
Całym procesem steruje kilka osób, które urzędują nad ziemią, przy komputerach. - Ludzie na dole potrzebni są do obserwowania czy maszyna nie wyjeżdża z pokładu węgla. Jeśli taka sytuacja ma miejsce trzeba wykonać telefon na górę, do strugowego. Jego zadaniem jest zmienić zły parametr - wyjaśnia Masiakiewicz.
Czytaj także:Kopalnia Bogdanka: Pole Stefanów już gotowe
Pole Stefanów w liczbach
Jeden miesiąc - tyle czasu od próbnego rozruchu potrzebowało pole Stefanów, by osiągnąć zakładany poziom wydobycia.
Wynosi on 10 tys. ton węgla na dobę. Zarząd kopalni podkreśla jednak, że jeszcze nie powiedział w tej sprawie ostatniego słowa.
3,5 km - taką długość ma estakada, dzięki której urobek z pola Stefanów transportowany jest do Bogdanki
15 proc. - taki udział w rynku węgla energetycznego w Polsce ma dać kopalni inwestycja w pole Stefanów
23-25 stopni Celsjusza - to temperatura na dole pola Stefanów. Za jej utrzymanie odpowiada centralna klimatyzacja
40 km - taką łączną długość wyrobisk i chodników ma pole Stefanów.
Żeby móc po nich przejść, trzeba zjechać najpierw windą na głębokość 950-1097 m poniżej powierzchni ziemi.
4200 osób - tyle osób pracuje obecnie w LW Bogdanka.
Spółka chce wraz z osiągnięciem pełnych mocy wydobywczych na polu Stefanów, zatrudniać 4500 osób.
5,7 mln ton - tyle węgla rocznie wydobywa obecnie LW Bogdanka.
Spółka chce to podwoić. Docelowy poziom wydobycia, czyli 11 mln ton, ma osiągnąć w 2014 r.
Zobacz Bogdanka chwali się dobrymi wynikami
Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?