Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Barszcz Sosnowskiego w Lublinie. Mieszkańcy apelują o interwencję (ZDJĘCIA)

EP
Powraca problem barszczu Sosnowskiego w Lublinie. Roślinę zauważyli m.in. mieszkańcy Felina przy Szkole Podstawowej nr 52. Lubelski ratusz przyznaje, że zgłoszeń jest sporo, a wycinanie barszczu potrwa najbliższe dwa tygodnie.

- Barszcz rośnie w bardzo szybkim tempie - zauważa Jacek Rachwał, mieszkaniec Felina. - Przez weekend zdołał już wypuścić pąk kwiatowy i mimo, że ktoś go połamał patykiem to i tak zakwitł - opisuje. Niebezpieczna roślina wyrosła tuż przy ogrodzeniu Szkoły Podstawowej nr 52 przy ul. Władysława Jagiełły.

Zaniepokojeni mieszkańcy poinformowali o tym Straż Miejską w Lublinie. - Byliśmy na miejscu i potwierdziliśmy, że to może być barszcz Sosnowskiego. Roślina została zabezpieczona taśmą, a o sprawie poinformowaliśmy biuro Miejskiego Architekta Zieleni - mówi Robert Gogola, rzecznik lubelskich strażników miejskich.

Urzędnicy z lubelskiego ratusza przyznają, że zgłoszeń w sprawie barszczu jest dużo więcej. Większość z nich dotyczy obrzeży miasta. Kto zajmie się wycinaniem roślin? - Mamy umowę z firmą, która likwiduje barszcz na terenach miejskich. W ciągu dwóch tygodni rośliny powinny zostać wycięte - zapewnia Olga Mazurek - Podleśna z biura prasowego lubelskiego ratusza. I wyjaśnia, że zgłoszeń jest tak wiele, że na interwencję we wszystkich wskazanych miejscach potrzeba właśnie tyle czasu.

Co z barszczem na terenach prywatnych lub takich, których właściciel nie jest nam znany? - O występowaniu barszczu najlepiej informować straż miejską (tel. 986). Jej funkcjonariusze zabezpieczą roślinę, ustalą do kogo należy teren na którym rośnie i podpowiedzą co robić dalej - tłumaczy Mazurek - Podleśna.

Barszcz Sosnowskiego. Co to takiego?

Barszcz Sosnowskiego przypomina przerośnięty koper. Do naszego kraju trafił w latach 50. ubiegłego wieku jako roślina pastewna. Swoją nazwę zawdzięcza nazwisku rosyjskiego botanika - Dmitrija Iwanowicza Sosnowskiego. Ponieważ roślinę sprowadzono do Polski w ramach radzieckich eksperymentów określany bywa też jako „zemsta Stalina”. Szybko okazało się, że uprawianie barszczu Sosnowskiego jest niebezpieczne i dlatego zaniechano tego. Roślina zaczęła się jednak rozprzestrzeniać spontanicznie. Barszcz rozmnaża się za pomocą nasion, których wytwarza ogromne ilości. Roślina ma ogromną zdolność regeneracji. Koszenie jej i opryski nie przynoszą zwykle pożądanych efektów.

Kontakt z rośliną może spowodować oparzenia skóry II i III stopnia. Ropne pęcherze potrafią goić się przez kilka lat, pozostawiając blizny na całe życie.

ZOBACZ TEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Barszcz Sosnowskiego w Lublinie. Mieszkańcy apelują o interwencję (ZDJĘCIA) - Lubelskie Nasze Miasto

Wróć na lubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto